Pełna miska dla schroniska.
Nasi przyjaciele – Schronisko
Schronisko jest ubogie.
Przez baraku deski wieje wiatr i rozrzuca na posłaniach słomę.
W boksach siedzą samotne, osowiałe pieski,
Tęsknią za nieraz nigdy niewidzianym domem.
Marzenia
Tak jak kości – pies w kątku zagrzebie…
I tylko słychać skowyt poprzez nocną ciszę:
- Kto z tej psiej przechowalni weźmie mnie do siebie?
POMYŚL:
Jakiś pies czeka,
Byś po niego przyszedł.
/fragm. wiersza Ryszarda Marka Grońskiego